Dwie ulubione nowości z Indigo Nails, które już w tym tygodniu (około 28 października) pojawią się w oficjalnej sprzedaży: kolor Glam Mom z kolekcji 21 lakierów hybrydowych Mama Style, czyli przepiękna butelkowa zieleń w świetle dziennym, a w sztucznym - zieleń wpadająca w turkus/granat oraz pyłek Glass Me Volcano mieniący się odcieniami różu i złota na różnych kolorach. Faworyci. Niekwestionowani. Znacie resztę produktów, jakie niebawem pojawią się na stronie firmy?
Bądź ze mną na bieżąco:
Nowości, jakie pojawią się już niebawem na oficjalnej stronie Indigo Nails to:
1. Trzy pyłki:
- Glammer Silver - wyjątkowo miałki pyłek, który tworzy na paznokciu jednolitą, mega błyszczącą taflę szkła w srebrnym odcieniu, nie gasząc tym samym koloru podkładowego. Sprawdźcie koniecznie jak pięknie prezentuje się na czarnym kolorze! (24 zł),
- Glammer Gold - wyjątkowo miałki pyłek (niczym mąka), który tworzy na paznokciu jednolitą, delikatnie matową (satynową) taflę szkła w złotym odcieniu, nie gasząc tym samym koloru podkładowego. Sprawdźcie koniecznie jak pięknie prezentuje się na czarnym kolorze! (24 zł),
- GlassMe Volcano - ognisty odcień lawy. Miałki pyłek z widocznymi drobinkami, mieniący się odcieniami czerwieni i różu. Tak jak pisałam na samym początku - mój ulubiony z trzech najnowszych (29 zł).
2. Kolekcja Mama Style, a w niej 21 lakierów hybrydowych:
- GLAM MOM - przepiękna butelkowa zieleń, której odcień wpada delikatnie w ciemny granat w sztucznym świetle. To mój ulubiony kolor z kolekcji Mama Style i myślę, że i Wam przypadnie do gustu. Takiego odcienia brakowało w palecie Indigo Nails! To także bohater dzisiejszego wpisu,
- LITTLE BOBO - połączenie zieleni i błękitu zmieszanych z jasną szarością w "brudnej" wersji. Kolor bardzo dostojny, stonowany i bardzo jesienny (niczym deszcz),
- PRINCE GEORGE - to zestawienie szarości z błękito-zielenią. Coś pomiędzy Daydreamer a Serenity, tylko bardziej umiarkowany, rozbielony, a szarość wybija się tutaj zdecydowanie na pierwszy plan,
- ICE ICE BABY - rozbielona szarość z lekką nutką jasnego błękitu,
- CALL ME ANGELINA - ciemny fiolet (niemal bakłażan) zestawiony z ciemnym brązem w niezwykłych proporcjach. Kolejny stonowany kolor, które w tej kolekcji górują. Podoba mi się!,
- WHERE IS UMBRELLA? - szarość i jasny, przyćmiony fiolecik zmieszane ze sobą w proporcjach idealnych. Marzyłam o takim kolorze. To mój następny ulubieniec,
- POMPOLINA - półtransparentny, mleczno-biały kolor. Wiem, że wiele z Was szukało koloru, który będzie wyglądał wyjątkowo naturalnie - niczym baza na paznokciach. Ten będzie dla Was w takim razie idealny,
- GOOD IDEA - półtransparenty, brzoskwiniowo-biały (miodowy) kolor. Przypomina żel do budowania paznokci Easy Shape Rosy. Myślę, że będzie prezentował się bardzo ładnie i wyjątkowo ciekawie jako podstawa babyboomera,
- MINI BAMBINI - podstawą koloru jest szarość (podobnie jak kilku innych odcieni z kolekcji Mama Style). Tutaj zauważam, że dodano do Mini Bambini kilka kropel odcienia nude i kilka kropel rozbielonego, brudnego różu. Otrzymano bardzo spokojny, nieszablonowy odcień,
- MAMARAZZI - to z kolei rozbielona, lekko brudna brzoskwinka z nutką nude,
- IT'S A GIRL - och, mój niekwestionowany, kolejny faworyt. To taka Lolita. Słodziutki (ale nie za słodki!), troszkę brudny róż z mikroskopijną nutką odcienia lila,
- PORCELAIN DOLL - kiedyś tylko w wersji żel w pędzelku, teraz także i lakier hybrydowy. To nude z nutką różu. Bardzo naturalny i neutralny. Pasuje niemal do każdej dłoni,
- CAN'T SPEAK FRENCH (pierwotnie BIRTHDAY CAKE)- to właśnie Can't Speak French z żeli w pędzelku, ale w wersji hybrydowej. Kolor o mniejszym kryciu, który perfekcyjnie nadaje się pod frencha. To subtelny beż z odrobinką stonowanego różu,
- HELLO, BEAUTIFUL! - karmelowy, jaśniutki brąz zmieszany w perfekcyjnych proporcjach z odcieniem nude. Kolor ma niedużo mniejsze krycie od Birthday Cake,
- MARZIPAN NUDE - o ile karmelowy Hello, Beautiful! miał słodki odcień, o tyle Marzipan Nude jest już tym zimniejszym. Ma w sobie także więcej brązowego pigmentu. Marzipan Nude kiedyś występował tylko w wersji żel w pędzelku, natomiast teraz będzie także lakierem hybrydowym,
- SELF ME - rozbielony, baaardzo jaśniutki karmel połączony z rozbielonym toffi,
- NUDELLA - słodziutki, brzoskwiniowy nude,
- GIRL GANG - i tutaj zatrzymamy się na dłużej. Mój ulubiony po raz wtóry. To duża ilość różu połączona z mniejszą ilością brzoskwini w absolutnie niesoczystej i nieintensywnej wersji. To coś takiego jak Apricot, ale jednak z większym dodatkiem różu. Mnie pasuje bardzo,
- YUMMY MUMMY - no właśnie - yuuuummmy. Smakowity kolor. Słodki niczym wata cukrowa cielisto-różowy, subtelnie neonowy odcień,
- MAMA NO DRAMA - mega, mega kolor. Na podium zajmuje u mnie drugą pozycję. Różowy (niemalże fuksja), bardzo intensywny, soczysty. Idealny wybór na poprawienie humoru w tę deszczową jesień. No strzał w dziesiątkę,
- DON'T GET CRAZY - intensywny róż w połączeniu z intensywnym fioletem. Bajka.
3. 6 żeli w pędzelku:
- MAKE ME RED - czerwień zmieszana z nutką maliny,
- LOVE ME TENDER - brudny, ciemniejszy róż zmieszany z nutką brązu,
- ZNUDZONA - słodki delikatny róż zmieszany ze stosowanym nudem,
- MY CAMEL TOE - ciepły i delikatnie ciemny karmel,
- BON TON - zimny odcień jasnego brązu wpadający w kamienną szarość.
4. Przepiękny, przesłodki worek Mama Style (zobaczcie na INSTA) <3
Obserwujcie mnie na Instagramie @paaatriziaa - w tym tygodniu pokażę wzorniki! :)