Ombre. Najbardziej pożądane zdobienie w okresie wiosenno-letnim. Cieniowanie pozostawia ciekawy efekt przenikania się kolorów, a możliwości tworzenia różnorodnych stylizacji sprawiają, że ombre cały czas cieszy się ogromną popularnością. Ombre możemy wykonać zarówno w poziomie - gąbeczką kosmetyczną, jak i w pionie - pędzlem do żelu. Za tydzień wybieram się na szkolenie Mix Media w Indigo Katowice, więc mam nadzieję w pełni wyuczyć się prawidłowego wykonania tak pięknego i oryginalnego zdobienia, jakim jest ombre.
Bądź ze mną na bieżąco:
Ombre wykonałam gąbeczką kosmetyczną z Indigo Nails, która wystarcza na średnio dziewięć stylizacji. Dzięki gąbeczce połączenie kilku kolorów w spójną całość jest bardzo łatwe, szybkie i przyjemne. Gąbeczki wspaniale cieniują kolory, nie przyklejają się do lakieru do paznokci, hybrydy czy żelu, nie rwą się i nie sypią podczas tworzenia stylizacji, a ponadto są bardzo dobrze zbite przez co prawdopodobieństwo powstania grudek i podpowietrzeń jest minimalne. Jeśli więc wykonanie ombre wydaje być się dla Was uciążliwe lub zraziłyście się już kiedyś przez gąbeczki no name, to może warto wypróbować te z Indigo Nails? Uwierzcie mi, że widać różnicę. Mogę się nawet pokusić, by napisać, że różnica między gąbkami no name a gąbkami z Indigo Nails jest kolosalna. Same sprawdźcie! :) Kolory, jakich użyłam do ombre to żel w pędzelku O Sole Mio - przepiękny, intensywny odcień żółtego i biały żel do zdobień w słoiczku Sugar Effect. Do stylizacji dodałam neonową syrenkę Neon Yellow na dwa sposoby - na paznokciu palca środkowego posypałam syrenkę na nieutwardzony kolor O Sole Mio (i utwardziłam w lampie podwójnie dłuższy czas; zdobienia nie pokrywamy top'em), natomiast na paznokciu palca serdecznego syrenkę wtarłam w utwardzony kolor. Paznokcie (oprócz tego z efektem szronu) pokrywałam Dry Top Super Shine bez warstwy dyspersyjnej.
