Z góry przepraszam Was za niską jakość zdjęć, ale byłam zmuszona przesiąść się na aparat zastępczy, ponieważ właściwy uległ awarii i aktualnie jest w naprawie (pękł mi pierścień łączący body z obiektywem...). Na ogólnopolskich pokazach INDIGO NAILS 11 grudnia miałyście okazję podpatrzenia nowości firmy, podobnie na stronie internetowej, jak i u oficjalnych dystrybutorów. Nowościami są cztery kolory: PEGGY BROWN, RETRO CHIC, DIABOLOS i BLACKMAIL, hybrydowy TOP GLOSS 3D oraz dwa supercienkie pędzelki do zdobień 005 i 006. Wszystkie produkty INDIGO NAILS będą w oficjalnej sprzedaży od początku stycznia 2017. Chciałabym Wam pokazać mojego faworyta, jeśli chodzi o nowości - PEGGY BROWN, czyli zgaszony bordowy kolor, który bardzo, bardzo subtelnie wpada w brąz. Przez kilka dni nosiłam na paznokciach PEGGY BROWN w połączeniu z najnowszym hybrydowym TOP GLOSS 3D, jednak kilku dni temu postawiłam na matowy efekt.
Bądź ze mną na bieżąco:
PEGGY BROWN prezentuje się przepięknie zarówno w połysku, jak i w macie. Zgodzicie się ze mną? Tym razem postanowiłam, że matowy efekt stworzę za pomocą POLERKI 220/280. Efekt końcowy jest rewelacyjny, a jego wykonanie bardzo szybkie i mega łatwe. Korzystając z promocji 2+1, która trwa na INDIGO NAILS do końca grudnia lub do wyczerpania zapasów zaczęłam swoją przygodę z KERATIN BASE i żelem budującym TAKE YOUR TIME BUILDER. Moja pierwsza próba poszła dość sprawnie, a z racji tego, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, to stwierdziłam, że muszę zaopatrzyć się w zapas TAKE YOUR TIME BUILDER, KERATIN BASE i wypróbować EASY SHAPE LIGHT ROSE. Ach, no i oczywiście muszę uzupełnić moją kolekcję o kolejną buteleczkę WET LOOK'a. Wyczuwam ogromny prezent ode mnie dla siebie na Święta! :)
Polubicie się z Peggy Brown? :)