Strony

2 listopada 2016

FAT CAT INDIGO NAILS

Zauważyłam u siebie tendencję do powracania co roku w listopadzie do szarości. Niedawno pośród miliona odcieni w ofercie INDIGO NAILS trafiłam na przepiękny odcień szarości przechodzący w przydymiony beż. FAT CAT jak się okazało komponuje się perfekcyjnie zarówno z jaśniutkimi odcieniami różu, jak i jesiennymi, ciemnymi barwami - czernią, brązem, a nawet z czerwienią. Bez wątpienia to kolor bardzo uniwersalny. A ze zdobieniami w kolorze białym tworzy duet idealny! :)
 Bądź ze mną na bieżąco:







Przyznam szczerze, że dopiero zaczynam swoją przygodę z profesjonalnymi pędzelkami do zdobień. Jeszcze do niedawna sądziłam, że drewniany patyczek jest dobry na wszystko. Zastępował mi w pełni pędzle do zdobień, sondę, kopytko i wiele, wiele innych narzędzi. Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam. Zdecydowałam się kilka tygodni temu na pędzel INDIGO MASTER NAIL ART 002 z syntetycznego włosia o najmniejszym rozmiarze - 4 mm. Włosie pędzelka jest precyzyjnie docięte, pracuje się nim szybko i bezproblemowo, bardzo miękko sunie po paznokciu, przez co nadaje się idealnie do zawijasków i subtelnych wzorków. Pomimo tego, że moje pierwsze zawijaski nie są jeszcze perfekcyjne, a paznokcie prawej dłoni pozostawiają wiele do życzenia, to jestem bardzo zadowolona, że po pierwsze zdecydowałam się w końcu na pracę z pędzlem z prawdziwego zdarzenia, a po drugie, że nie zrezygnowałam po pierwszym pociągnięciu i nie rzuciłam go w kąt (a do tej pory tak było, więc dla mnie to sukces! :)). Już myślę nad kolejnym pędzlem, tym razem będzie to INDIGO MASTER NAIL ART 004 o długości włosia 6 mm. Jestem ciekawa jak będzie mi się nim pracowało. Cena pędzli do zdobień INDIGO NAILS, które są niewątpliwie najpopularniejsze na polskim rynku, jest niska i nie obciąży zbytnio portfela. Biorąc pod uwagę jakość, przyjemność pracy i wytrzymałość to naprawdę się opłaca. Każdy z nich kosztuje 29 zł (ZOBACZ TUTAJ). Na stronie INDIGO NAILS znajdziecie zarówno pędzle do zdobień z włosia syntetycznego, jak i naturalnego. Wzorek wykonałam żelem do zdobień SUGAR EFFECT. Już podczas warsztatów szkoleniowych zakochałam się w nim bez pamięci i w końcu przyszedł czas, że znalazł w moim kuferku. Uwielbiam go za uniwersalność, ponieważ można nim pokryć całego paznokcia, zrobić frencha, zdobienia płaskie, minimalnie wypukłe, sweterki, chanelkę, muszelkę, ombre, sugar effect, babyboomer, nadaje się idealnie jako podkład pod efekt holo i efekt syrenki, można go także łączyć z lakierami hybrydowymi i żelami! :) A dodatkowo na pewno wystarczy na długi, długi czas, ponieważ jest nieprawdopodobnie wydajny. Cudo. Jak pewnie zauważyłyście pod wzorek wykonany SUGAR EFFECT nałożyłam żel matujący MATT EFFECT, resztę paznokci wykończyłam natomiast CRYSTAL TOP COAT. Paznokcie zostały przedłużone standardowo PROTEIN BASE.
Jak Wam się podoba? :)