Strony

11 października 2016

POGRUBIAJĄCY TUSZ DO RZĘS BOURJOIS VOLUME REVEAL RADIANT BLACK || UNIKALNA MASKARA ZE ZINTEGROWANYM LUSTERKIEM Z 3-KROTNYM ZOOMEM

Przez kilka ostatnich dni dzięki uprzejmości OFEMININ testowałam makijażową nowość marki BOURJOIS - pogrubiający tusz do rzęs Volume Reveal Radiant Black. Pewnie zastanawiacie się czym maskara ta wyróżnia się na tle innych i dlaczego zyskała miano unikalnej? Otóż, Volume Reveal zawiera na opakowaniu zintegrowane, trzykrotnie powiększające lusterko, które jest innowacyjnym rozwiązaniem, ponieważ pozwala na dostrzeżenie i dotarcie do najkrótszych rzęs, a także na skorzystanie z maskary w każdej chwili! :) 
Bądź ze mną na bieżąco:

Trzykrotnie powiększające lusterko na boku eleganckiej tubki niewątpliwie jest kwestią przemawiającą za unikalnym charakterem maskary BOURJOIS. Wielokrotnie zdarzyło mi się używać tuszu do rzęs w czasie jazdy (jako pasażer rzecz oczywista! :)), czy to na uczelni, w restauracji pomiędzy zajęciami, czy też na siłowni po wyjściu spod prysznica. Takie małe lustereczko, dodatkowo z 3-krotnym zoomem optycznym, to ogromne ułatwienie w tego typu sytuacjach. Same na pewno dobrze mnie rozumiecie, prawda? To także praktyczne rozwiązanie dla krótkowzrocznych, takich jak ja. Teraz mogę wytuszować rzęsy bez uprzedniego zakładania soczewek. Jestem na tak! :) Jednak to nie jedyna zaleta maskary. Skupmy się na jej najważniejszych i najistotniejszych właściwościach. Elastomerowa, miękka i elastyczna szczoteczka to walec z krótkimi silikonowymi włoskami o dużej gęstości i różnej długości - mój ulubiony kształt i moje ulubione rozmieszczenie. Szczoteczka nabiera idealną ilość tuszu do rzęs. Nie doświadczymy tutaj efektu sklejonych rzęs. Szczoteczka ujawnia cały potencjał rzęs, docierając nawet do tych najkrótszych kępek - zarówno od zewnętrznej, jak i od wewnętrznej strony oka, dzięki czemu można zauważyć jaką długość i objętość posiadają faktycznie nasze naturalne rzęsy
Najnowszy tusz do rzęs BOURJOIS jest wyjątkowo czarny (odcień został nazwany w tym przypadku radiant black). Już przy pierwszej warstwie kryje bardzo dobrze, każda kolejna wygląda coraz bardziej spektakularnie i prezentuje się świetnie zarówno w makijażu na co dzień, jak i makijażu wieczorowym. W ciągu dnia tusz pozostaje na swoim miejscu, absolutnie nie osypuje się i nie spływa, a podczas malowania rzęs nie odbija na powiekach. Nie mam żadnego problemu ze zmyciem tuszu podczas wieczornego demakijażu. Ergonomiczny kształt tuszu do rzęs o podstawie trójkąta, wpasowuje się do dłoni, przez co można łatwo i stabilnie ją utrzymać. Maskara występuje w dwóch wersjach  - klasycznej i wodoodpornej, a jej cena regularna to 55,99 zł za 7,5 ml. Zdecydowanie to się opłaca, a weźmy dodatkowo pod uwagę częste promocje i rabaty, dzięki którym dostaniemy maskarę nawet do dwudziestu złotych taniej. Podsumowując, przez kilka dobrych lat używałam tuszu do rzęs BOURJOIS Twist Up The Volume (zużyłam z pięć opakowań maskary) i chwaliłam sobie go ogromnie, jednak zawsze używałam szczoteczki ustawionej w pozycji, dzięki której osiągałam maksymalne wydłużenie rzęs. BOURJOIS Volume Reveal zastąpi mi tamten tusz do rzęs w pełni i na pewno długo się z nim nie rozstanę! :)

Skusicie się na tę nowość Bourjois?