Kilka miesięcy temu, na konferencji Meet Beauty dla blogerów urodowych, otrzymałam do testów trzy świetne jakościowo produkty od WAX Angielski Pilomax. Firmy, której kosmetyków do tamtej pory nie miałam okazji poznać bliżej. Tym właśnie sposobem, od października testowałam szampon do włosów cienkich bez objętości z kasztanowcem, pokrzywą, pantenolem i kolagenem morskim oraz maskę regenerującą do włosów farbowanych na ciemne kolory Arabica WAX ColourCare, natomiast mój partner zapoznawał się z szamponem codziennym z witaminą E, pantenolem i aloesem. Jakie są nasze wrażenia po zużyciu kosmetyków do pielęgnacji włosów? Przeczytajcie! :)
Bądź ze mną na bieżąco:
Na
warszawskiej konferencji Meet Beauty, kolejki do stoiska Wax Pilomax były
ogromne. Gdy jednak w końcu udało mi się dotrzeć do mety, Pani trycholog zbadała
skórę mojej głowy i włosy. Okazało się, że włosy są cienkie, ale mocne i zdrowe, a
skóra nie posiada żadnych schorzeń. Na podstawie przeprowadzonego wywiadu i
badania dobrano kosmetyki przeznaczone specjalnie do moich potrzeb. W prezencie
przypadł mi najpierw szampon do włosów cienkich i bez
objętości WAX Daily. Produkt pielęgnacyjny, jak głosi etykieta, jest łagodny dla skóry głowy i zawiera w
swoim składzie kasztanowiec, pokrzywę, pantenol oraz kolagen morski. Brak w nim
parabenów, silikonów i SLS, co jest bez dwóch zdań dużą zaletą, ponieważ może
być stosowany przez osoby z wrażliwą skórą głowy. Skupię się jednak w tym
miejscu na składnikach i ich zadaniach:
- Ekstrakt z
kasztanowca zawarty w szamponie działa przeciwzapalnie i
przeciwbakteryjnie. Ma wpływać też na kolor włosów (podkreśla kolor włosów
ciemnych), a także wzmacniać cebulki i zminimalizować wypadanie włosów.
Tworząc tę recenzję przeczytałam w zakamarkach Internetu, iż można
samodzielnie w domu przygotować kosmetyki z liści, kory i kasztanów - na
pewno spróbuję coś stworzyć z kory na wiosnę, z kwiatów w kwietniu i z
liści jesienią! :)
- Właściwości
pokrzywy w pielęgnacji włosów powinna znać bez wątpienia każda
włosomaniaczka. Pokrzywa bowiem wzmacnia i regeneruje włosy, odżywia skórę
głowy, a przede wszystkim działa przeciwstarzeniowo. Zmniejsza także
wypadanie i przetłuszczanie włosów, a także jest pomocna w walce z łupieżem i
łojotokiem.
- Pantenol, podobnie
jak kasztanowiec, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, a także
łagodzi podrażnienia. Ponadto nawilża, wygładza i regeneruje włosy.
Zauważalne jest także zmniejszenie rozdwajania końcówek, optyczne
pogrubienie i uelastycznienie włosów, poprawa rozczesywalności i
modelowania, a także wzmocnienie połysku.
- W szamponie do włosów cienkich i bez objętości jest obecny także kolagen morski, którego zadaniem jest głębokie nawilżenie włosów, a także zwiększenie ich elastyczności i sprężystości. Wyczuwalne jest również zwiększenie napięcia skóry głowy i jej uelastycznienie (przez to działanie kolagen morski zapobiega wiotczeniu skóry). Ponadto, kolagen morski chroni przed szkodliwym działaniem UV i detergentów. Dodatkowo, nadaje włosom miękkość.
U
mnie szampon sprawdzał się w ostatnich miesiącach bardzo fajnie, jednak
używałam go na przemian z szamponami zawierającymi silikony, ponieważ moje
włosy mimo wszystko ich potrzebują. Konsystencja szamponu do włosów cienkich i
bez objętości jest gęsta, żelowa, pieni się łatwo, jednak potrzeba do tego
większej ilości wody. Duży plus za opakowanie i zamykanie typu "push", dzięki któremu możemy w łatwy sposób kontrolować ilość
wydobywanego szamponu. Zapach jest bardzo przyjemny, nie pachnie chemią, jest
lekko owocowy. Jeśli chodzi o działanie, jakie zauważyłam w ciągu kilku ostatnich miesięcy, to szampon na pewno
świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy - dzięki niemu włosy bez wątpienia zachowują
świeżość na dłużej. Produkt bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem olejów, masek i innych mieszanek. Włosy są po jego użyciu widocznie wygładzone, zregenerowane i nawilżone.
Dodatkowym plusem jest zwiększenie sprężystości i elastyczności włosów, co
dzieje się za sprawą działania kolagenu morskiego. A co najważniejsze - szampon nie obciąża włosów! :)
Pojemność: 250 ml
Cena: 20,90 zł na https://www.wax-sklep.pl/
Kolejnym prezentem od Wax Pilomax był szampon do codziennej pielęgnacji włosów dla mężczyzn WAX Daily z witaminą E, panthenolem i aloesem. Jego głównym zadaniem, jak głosi etykieta, ma być łagodne i skuteczne mycie włosów i skóry głowy. Podobnie jak w szamponie opisywanym wcześniej, w tym również brak parabenów, silikonów, SLS i może być stosowany przez osoby z wrażliwą skórą głowy. Pokrótce przybliżę wstępnie działanie poszczególnych składników:
- Witamina E, zwana "zmiataczem wolnych rodników" jest antyoksydantem. Chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem i przed poparzeniem słonecznym wywołanym promieniowaniem UVB. Przy regularnym stosowaniu witaminy E można zredukować ilość komórek, które zostały uszkodzone wcześniej wspomnianymi promieniami słonecznymi. Ponadto, witamina E działa przeciwzapalnie, przyspiesza gojenie się ran i pomaga tworzyć nową tkankę. Witamina E kumuluje się we włosach, poprawiając tym samym ich kondycję.
- Pantenol, tak jak pisałam przy recenzji poprzedniego szamponu, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, a także łagodzi podrażnienia. Ponadto nawilża, wygładza i regeneruje włosy. Zauważalne jest także zmniejszenie rozdwajania końcówek, optyczne pogrubienie i uelastycznienie włosów, poprawa rozczesywalności i modelowania, a także wzmocnienie połysku.
- Aloes, czyli cudowny, naturalny nawilżacz.
Mój partner polubił szampon do codziennej pielęgnacji włosów od WAX Pilomax. Jego włosy po użyciu produktu były bardzo mocno i widocznie nawilżone, wygładzone i zregenerowane. Szampon poprawił rozczesywalność i ułatwił stylizację włosów. Konsystencja szamponu dla mężczyzn jest identyczna jak w przypadku opisywanego powyżej. Produkt jest gęsty, żelowy, łatwo się pieni. Małym zaskoczeniem w tym przypadku jest to, że zapach szamponu dla mężczyzn przypadł mi do gustu bardziej niż szampon do włosów cienkich i bez objętości! :)
Pojemność: 250 ml
Cena: 20,90 zł na https://www.wax-sklep.pl/
Konsystencja szamponów WAX Pilomax:
Maska regenerująca do włosów farbowanych na ciemne kolory Arabica WAX Pilomax ColourCare jest moim niekwestionowanym faworytem. Bez dwóch zdań zajmuje pierwsze miejsce w rankingu moich ulubionych i najbardziej skutecznych masek do włosów. Tak jak pisałam przy okazji wpisu z ulubieńcami września i października maskę chwalę i polecam zawsze wtedy, gdy tylko natrafi się okazja. A z jakich powodów maska tak bardzo przypadła mi do gustu? Już wyjaśniam. Konsystencja produktu jest gęsta, maślana, bardzo łatwo i sprawnie rozprowadza się na włosach. Jeśli chodzi o wydajność to używałam maski regularnie od października, dwa razy w tygodniu, i zostało mi jeszcze na około dwie aplikacje (to prawie pięć miesięcy użytkowania) - wydajność oceniam bez wątpienia na piątkę z plusem. Zapach maski jest nieziemski - to aromatyczna, parzona kawa Arabica w połączeniu ze słodką czekoladą. Aromat skutecznie umila czas, gdy aplikuję maskę. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak ślicznym, niechemicznym aromatem maski do włosów, a więc za to również wielki plus. Jeśli chodzi o skład produktu to znajdziemy w nim między innymi:
- ekstrakt z kawy,
- pantenol,
- hydrolizawaną keratynę,
- glicerynę,
- wyciąg ze skrzypu polnego,
- wyciąg z henny.
Maskę nakładam na różne sposoby. Gdy mam mało czasu zostawiam ją na włosach na 20 minut po myciu szamponem i odżywką, natomiast, gdy dysponuję większą ilością czasu łączę maskę z olejem (czarnuszka albo len) i nakładam na kilka godzin przed myciem włosów. Zarówno pierwszy, jak i drugi sposób jest skuteczny. A jak maska prezentuje się w praktyce? Włosy są po niej bardzo, bardzo lśniące, co strasznie mi się podoba przy moim bordowym kolorze włosów, który w macie wygląda zdecydowanie gorzej i zupełnie nijak. Włosy po Arabice są mięciutkie, gładkie, sypkie (czego jeszcze żadna maska nie zdołała osiągnąć na moich włosach), widocznie zregenerowane i nawilżone. Maska bardzo ułatwia rozczesywanie włosów i ich późniejsze modelowanie. Co dla mnie jest również bardzo ważne - produkt zmniejszył rozdwajanie końcówek i sprawił, że włosy wyglądają o wiele zdrowiej. Jestem bardzo zadowolona i szczerze polecam Wam tę maskę! :) Warto jeszcze wspomnieć o jednym fakcie. Niedawno Wax Pilomax stworzył nowość - maskę WAX Moringa ColourCare do włosów rudych i farbowanych na rude kolory, z którą wiążę wielkie nadzieje. Jak tylko zużyję Arabicę do dna zamawiam Moringę, testuję dalej i napiszę Wam czy polecam dla rudo i czerwonowłosych! :)
Pojemność: 480 g
Cena: 38,50 zł na https://www.wax-sklep.pl/
Zbliżenie na konsystencję maski WAX Pilomax:
Do usłyszenia! ♥
